Drukarka STAR LC-10C

Budowa i działanie

LC-10C jest rozwinięciem koncepcji prostej i taniej ale niezawodnej drukarki 9-igłowej przeznaczonej do komputerów Commodore przyłączanej poprzez port szeregowy (serial port). W stosunku do swojej poprzedniczki NL-10 drukarka ta oferuje nieco więcej możliwości, zwłaszcza dotyczących jej programowania oraz pozwala na stosowanie znacznie większej ilości czcionek.

Drukarka STAR LC-10CPodobnie jak w NL-10, użytkownik może stosować papier perforowany, papier z rolki oraz pojedyncze arkusze. W skład wyposażenia drukarki wchodzi odpowiedni semipodajnik o przesuwanych płynnie ramkach umożliwiający dowolne ustawienie arkusza papieru. Przewidziano także możliwość stosowania innego podajnika firmowego stąd otwory w obudowie są nieco większe aniżeli wymaga tego semipodajnik. Tylna ścianka obudowy drukarki jest rozbieralna i zakrywa transporter papieru perforowanego. Jego konstrukcja jest znacznie lepiej przemyślana aniżeli w innych drukarkach tej firmy (np. SD-15) - papier jest w rzeczywistości popychany co pozwala na oszczędniejsze gospodarowanie (nie tracimy w ten sposób jednej strony przy zmianie papieru). Przemyślane usytuowanie transportera nadaje drukarce znacznie bardziej estetyczny wygląd i zmniejsza jej-wymiary. Jako bardzo pożyteczną nowość firma wprowadziła nową opcję o nazwie PAPER PARKING. Innowacja polega na możliwości korzystania z pojedynczych arkuszy papieru bez konieczności zdejmowania papieru perforowanego z transportera. W tym celu konieczne jest odpowiednie ustawienie papieru perforowanego i przesunięcie dźwigni zmiany papieru w górne położenie (jest ona usytuowana w prawym górnym rogu drukarki). Podczas testowania korzystałem wielokrotnie z tej opcji i muszę stwierdzić, że jest ona bardzo wygodna mogłem przykładowo wydrukować tekst najpierw “na brudno” na pojedynczej kartce i po wprowadzeniu poprawek przenieść go już w “czystej” postaci na trudno dostępny papier perforowany.

W porównaniu z NL-10 wygodniejsze jest również automatyczne pobieranie papieru. W LC-10C wprowadzono dwie oddzielne dźwignie (jedna do zmiany typu stosowanego papieru, druga do automatycznego pobierania i jednocześnie dosuwania rolek dociskowych). Obie dźwignie dają się bardzo lekko przesuwać czego nie można powiedzieć o NL-10. Niestety rozwiązanie to ma pewną wadę - jeżeli papier zostanie wciągnięty krzywo i użytkownik będzie usiłował go poprawić, to drukarka po ponownym przesunięciu dźwigni automatycznego pobierania papieru będzie usiłowała wciągnąć następny arkusz. W efekcie trzeba kartkę wysunąć całkowicie i wprowadzić ją ponownie, lub wcisnąć dwukrotnie przycisk ON LINE i dopiero potem poprawiać papier.

Drukarka STAR LC-10CNa pewne kłopoty natknąłem się także podczas wysuwa papieru gdyż maskownica nie posiada otworu lecz jest wyprofilowana ku górze przy końcu przylegającym do podajnika. Ponieważ odległość pomiędzy szczeliną a samym podajnikiem wynosi ok. 1,5 cm papier jest dość mocno przyginany, ponadto stosowanie papieru sztywnego powoduje czasami jego uderzenie w górę maskownicy, odkształcenie i przesuwanie się w przeciwnym kierunku czyli do drukarki. Ponadto LC-10C nie ma zabezpieczenia uniemożliwiającego pracę bez założonej maskownicy. Główną winę za wysuw upatruję przede wszystkim w wyprofilowaniu maskownicy i jej zbyt wąskiej szczelinie.

Nieco inaczej wygląda również wprowadzenie pojedynczych arkuszy. W NL-10 kartkę można było po prostu położyć, tu zaś (podobnie jak w SEIKOSHA 1000YC) trzeba ją dodatkowo popchnąć i dopiero potem automatycznie pobierać.

Głowica drukarki jest obliczona na 200 milionów punktów (dwa razy więcej aniżeli w NL-10) co oczywiście jest zaletą tego modelu. Jest ona przesuwana na metalowym wózku wraz z kasetą zawierającą taśmę o szerokości 6 mm i obliczoną na milion znaków. W przypadku konieczności wymiany głowicy użytkownik może dokonać tego z łatwością samemu odkręcając dwie śruby. Sposób wymiany głowicy został też szczegółowo opisany w instrukcji obsługi wraz z odpowiednimi ilustracjami. Przesuwanie wózka z taśmą i głowicą jest realizowane za pomocą karbowanego paska wykonanego z gumy.

Prędkość drukowania wynosi 120 znaków na sekundę w trybie draft i 30 w trybie NLQ (korespondencyjnym) czyli tak samo jak w modelu NL-10. Gniazda przyłączeniowe znajdują się z prawej strony obudowy i moim zdaniem zbyt blisko przedniej ścianki drukarki - nieumyślne potrącenie czy pociągnięcie za wtyczki może spowodować w ekstremalnych wypadkach uszkodzenie drukarki czy nawet komputera. Do dyspozycji mamy tu dwa gniazda co pozwala na przyłączenie np. dodatkowej stacji dysków czy plottera. Włącznik sieciowy znajduje się na przedniej ściance co ułatwia dostęp do niego.

LC-10C jest odmianą LC-10 z wbudowanym na stałe interfejsem do drukarki co ogranicza jej uniwersalność gdyż można ją stosować wyłącznie z komputerami Commodore. O ile w NL-10 wystarczyła przy zmianie komputera zmiana stosunkowo niedrogiego interfejsu (co umożliwiało jej stosowanie w zasadzie w każdym zestawie), o tyle LC-10C jest przystosowana do pracy wyłącznie z Commodore i w razie jego sprzedaży trzeba także zmienić drukarkę.

Matryca znaku jest składa się z 9*9 punktów w trybie draft oraz 18*23 w trybie NLQ. W stosunku do NL-10 rozszerzono znacznie zestaw dostępnych czcionek - oprócz samego typu draft, NLQ i ITALICS (kursywa) mamy do dyspozycji czcionki o nazwie COURIER. SANSERIF oraz ORATOR wybieralne zarówno z panela sterowniczego jak i programowo. Zwiększono także ilość krojów czcionki - oprócz PICA i ELITE (10 i 12 znaków na cal) dostępna jest jeszcze CONDENSED PICA oraz CONDENSED ELITE (odpowiednio 17 i 20 znaków na cal) oraz pismo proporcjonalne (jako PICA PROPORTIONAL i ELITE PROPORTIONAL). Kroje te z powodzeniem możemy stosować do wszystkich czcionek dostępnych na tej drukarce. Oprócz tego druk może być wytłuszczony (EMPHASIZED oraz DOUBLE-STRIKE), rozszerzony (EXPANDED); dostępny jest tryb potęgowy i indeksowy (SUPERCRIPT, SUBSCRIPT), podkreślanie (UNDERLINE) i oczywiście mieszanie odpowiednich krojów z poszczególnymi czcionkami, podkreślaniem, wytłuszczaniem itp. Jak więc z tego widać LC-10C jest potężnym i doskonale przemyślanym urządzeniem umożliwiającym zaspokojenie gustów nawet najbardziej wybrednych użytkowników. Konstruktorzy poszli jednak dalej i dzięki temu znaki mogą być podwójnie powiększane w pionie w poziomie i w obu tych płaszczyznach jednocześnie, można też zwiększać je poczwórnie w obu płaszczyznach naraz. Do dyspozycji mamy 10 zestawów znaków (alfabetów) wybieranych za pomocą specjalnych przełączników (DIP switches): angielski, amerykański, niemiecki, dwa duńskie, francuski, dwa szwedzkie, włoski, hiszpański i oczywiście charakterystyczny zestaw Commodore. Wyboru zestawu znaków możemy też dokonywać programowo co znakomicie ułatwia nowicjuszom ich wykorzystanie i jest rzadko (ale coraz częściej) spotykane w drukarkach innych firm. Do dyspozycji użytkownika pozostawiono także decyzję czy zero ma być przekreślone czy też nie.

LC-10C umożliwia programowanie własnych znaków użytkownika. Odbywa się to poprzez skopiowanie pamięci ROM do RAM drukarki, wyłączenie ROM i wpisanie własnych danych określających dany znak. Możliwe jest tu zaprojektowanie 192 znaków w trybie draft lub 80 w NLQ co w zupełności zaspokoi potrzeby wszystkich wymagających w swych zastosowaniach i polskich znaków i ich wysokiej jakości. Dodatkowo wprowadzono tu niewielką ale za to bardzo istotną dla wszystkich posiadaczy Commodore modyfikację: dopuszcza się programowanie znaków o kodach ASCII od 160 do 255 co znakomicie współpracuje z bardzo rozpowszechnionym systemem uzyskiwania polskich znaków z klawiatury (np. “ą” uzyskuje poprzez wciśnięcie klawiszy COMMODORE LOGO oraz “a”). Jak wiadomo znaki te mają z reguły kody ASCII powyżej 126 i w NL-10 takie programowanie było niemożliwe (dopuszcza ona jedynie programowanie znaków o kodach od 33 do 126).

Równie bogaty jest zestaw poleceń odnoszących się do sterowania przesuwem papieru o określoną odległość, ustawiania tabulatorów (pionowych i poziomych) oraz regulacji marginesów. Użytkownik może określić przesuw papieru z programu z następującym przyrostem (w calach): 18, 772, 1 /6, n/216, n/72. Przesuw jest tu możliwy zarówno w przód jak i do tyłu, podobnie jak przesunięcie o wiersz (także możliwe w obu kierunkach), regulowane również przez użytkownika (n/216). W miejsca oznaczone tu jako n użytkownik wpisuje własne wartości w zakresie 1-255.

Długość strony i marginesy można wybierać dwoma sposobami. Pierwszym z nich jest wybór z panela sterowniczego (dotyczy marginesów), drugim oczywiście program. Możliwe jest tu takie ustawienie dolnego marginesu, aby drukarka zmieniła stronę jeśli do jej końca pozostało 6 linii, można także w ogóle cofnąć stronę do jej początku za pomocą odpowiedniego kodu (tylko jeśli korzystamy z papieru perforowanego). Istnieje możliwość równania tekstu do lewego lub prawego marginesu, jego pośrodkowania, przesuwania głowicy do następnego tabulatora (w pionie i poziomie), cofania o jeden znak do tyłu (BACKSPACE). Drukarka ta nadaje się także znakomicie do zastosowań graficznych czemu służy 9 instrukcji umożliwiających wybór odpowiedniego trybu graficznego (np. 7 lub 8 bitów), gęstości (do poczwórnej włącznie) oraz powtarzania zadanych znaków. Istnieje także odpowiednia instrukcja umożliwiająca wydruki w trybie graficznym przy zwiększonej prędkości (120 punktów na sekundę).

Oprócz wyżej wymienionych możliwości drukarka LC-10C daje użytkownikowi możliwość definiowania makroinstrukcji o maksymalnej długości 16 znaków lub kodów. Makroinstrukcja może zawierać zarówno znaki w postaci litery do wydrukowania jak też i odpowiednie kody sterujące. Możliwe jest także programowe pobieranie arkuszy papieru co dotyczy jednak tylko automatycznego podajnika papieru.

Dużym przeobrażeniom uległ również panel sterujący. Oprócz wyboru odpowiedniej czcionki i jej kroju służy on także do przesuwania papieru w przód i w tył (MICRO-FEED), przesuwania o wiersz lub do końca strony (LINE-FEED i TOP OF FORM), ustawiania marginesów, wykonania jednego z dwóch autotestów drukarki, “parkowania” papieru, wydruku zawartości pamięci (HEX DUMP) oraz blokowania panela. Ta ostatnia opcja powoduje ignorowanie wszelkich kodów sterujących przesyłanych programowo i formowanie wydruku zgodnie z parametrami ustawionymi za pomocą samego panela. Wybrany krój oraz czcionka są sygnalizowane za pomocą diod LED, a wciśnięcie przycisków ON LINE, PRINT PITCH i NLQ TYPE STYLE krótkim sygnałem akustycznym. Większość funkcji wybiera się za pomocą wciśnięcia odpowiedniej kombinacji dwóch klawiszy. Dużym ułatwieniem przy wyborze żądanej funkcji jest kolorowa wkładka dołączana do instrukcji obsługi oraz specjalna naklejka, którą należy przykleić obok panela sterowniczego.

Instrukcja obsługi robi wrażenie przemyślanej i w prosty i przystępny sposób wprowadza użytkownika w tajniki programowania drukarki za pomocą BASIC Commodore. Duża ilość ilustracji poglądowych, programów gotowych do wpisania i uruchomienia oraz wydruków czyni naukę łatwą i przyjemną. Znajdziemy tu także opis konserwacji, zestawienie wszystkich poleceń, dane techniczne oraz tabele zestawów znaków Commodore i ASCII. Jedyne zastrzeżenie ma tu do formy w jakiej zostały przedstawione - jest to zwykła tabelka, która niestety nie ułatwia programowania własnych znaków (w instrukcji do NL-10 każdy znak był przedstawiony na siatce co umożliwiało szybkie zorientowanie się w jego strukturze). Również w przystępny i jasny sposób wprowadza się Czytelnika w zasady programowania własnych znaków jak też i wydruku grafiki.

Eksploatacja

Bardzo miłym dla mnie zaskoczeniem był fakt, że LC-10C jest znacznie bardziej cicha aniżeli jej siostra NL-10. Na uwagę zasługują też zmniejszone gabaryty i ciężar. Drukarkę tę testowałem z wieloma programami, przede wszystkim edytorami tekstu. Bardzo przyjemnym dla mnie zaskoczeniem był fakt, że jest ona zgodna programowo z NL-10 - podczas korzystania z edytora FONTMASTER II nie miałem żadnych przeszkód z wykorzystaniem wszystkich jego możliwości bez wprowadzania jakichkolwiek zmian do programu sterującego. Także i TEXTOMAT 128 PLUS, POLSCRIPT 80 i 803, STAR TEXTER 128 i 64, YIZAWRITE PL oraz wiele innych programów działało bez zarzutu ze wspomnianą drukarką. Dotyczy to także programów graficznych takich jak NEWSROOM, PRINTFOX, PRINT MASTER, PRINT SHOP i podobnych.

Podsumowanie

Wypada moim zdaniem jak najbardziej na korzyść tej drukarki. STAR LC-10C jest urządzeniem o wyjątkowo atrakcyjnych możliwościach, rzadko spotykanych w innych nawet znacznie droższych drukarkach, przeznaczonym dla przeciętnego użytkownika o czym na pewno dobitnie świadczy cena (450 DM w kwietniu 1988). Jej użytkowanie jest proste. Dokładnie wyjaśnione w dobrze zredagowanej instrukcji obsługi co na pewno skraca czas nauki i zmniejsza szansę uszkodzenia drukarki. Pomimo kilku drobnych wad jest to na pewno sprzęt którego możliwości zaspokoją najwybredniejszych i który będzie służył długie lata – zarówno dzięki możliwościom jak i bardzo udanej konstrukcji.

Wady drukarki:
  1. Konieczność wciskania przycisku ON LINE przed poprawieniem krzywo wciągniętego papieru.
  2. Umiejscowienie gniazd połączeniowych z przodu boku drukarki.
  3. Zbyt wąska moim zdaniem szczelina do wysuwu papieru.
Zalety drukarki:
  1. Zwiększona ilość czcionek i krojów pisma.
  2. Cicha praca urządzenia.
  3. Możliwość przeprogramowania znaków o kodach ASCII 160-225.
  4. Zgodność z wcześniejszym modelem NL-10.
  5. Podwyższona trwałość głowicy drukarki.
  6. Bardzo duźa ilość opcje do zmiany formatu wydruku.
  7. Niska cena.
  8. Możliwość korzystania z pojedynczych arkuszy papieru bez konieczności zdejmowania papieru perforowanego z transportera.
  9. Uproszczenie zmiany rodzaju papieru i jego pobierania przez zastosowania odpowiednich dźwigni.